Sprawdź naszą politykę prywatności

O FIRMIE

Jesteśmy dynamicznie rozwijającym się zespołem profesjonalistów, posiadających pasję i doświadczenie w tym, co robią. Dbamy o to, aby stale się rozwijać i podnosić nasze standardy, dzięki czemu jesteśmy w stanie zaoferować usługi na naprawdę wysokim poziomie. 

MENU

ADRES

14-200 Iława
ul. Gdańska 10/8

tel. 737 189 632

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Copyright 2017 | Created with WebWave

hullo wycieczki szkolne, kolonie, zielone szkoły, poznaj polskę
hullo
domeritum
30 maja 2018

Ciało to coś, co człowiek ma od momentu urodzenia, przez całe swoje życie. Można powiedzieć, że ciało to my i dlatego tak ważne jest, żeby nieprzerwanie o nie dbać. Może być ono naszym przyjacielem, kiedy dobrze się w nim czujemy, jest zdrowe i piękne, ale może być również naszym wrogiem – gdy choruje, coś nas boli, czy nie jest do końca takie, jak byśmy chcieli. To wszystko sprawia, że możemy je w pełni akceptować, bądź też jedynie w pewnej części, lub niejednokrotnie – w ogóle. Pomimo tego, że jesteśmy przyzwyczajeni do naszego ciała i w bardzo dużej mierze sami mamy wpływ na to, jak ono wygląda, to jednak nasz stosunek do niego może być bardzo różny.

 

 

W obecnych czasach to, jak wyglądamy niemal na każdym kroku staje się obiektem oceny i to zazwyczaj surowej. Jest bardzo mało osób, które dziś nie posiadają konta na żadnym z portali społecznościowych, chyba każdy z nas słyszał kiedyś powiedzenie, że jeśli nie ma cię na Facebooku to nie istniejesz. Jeśli zakładasz profil na Facebooku, Instagramie czy Tinderze, to jednocześnie zgadzasz się z tym, aby być ocenianym poprzez pryzmat tego, jak wyglądasz, ponieważ te i inne tego rodzaju serwisy karmią się przede wszystkim przekazem wizualnym. Przekazywane za ich pomocą treści są zdecydowanie mniej istotne – sama treść bez odpowiedniego zdjęcia nie może liczyć na polubienie czy przesunięcie palcem w kierunku serduszka a nie krzyżyka.

 

 

Jak cię widzą tak cię piszą

 

 

To powiedzenie słyszał chyba każdy z nas. Z pewnością nie powstało ono ani dziś, ani kilka lat temu. Co to oznacza? To, że od zawsze ważne było jak wyglądamy i jakie wrażenie na innych sprawiamy. Każdy chce wyglądać atrakcyjnie, ponieważ wtedy jest nie tylko bardziej akceptowany przez osoby ze swojego otoczenia, ale również przez samego siebie. Dlatego aby być zaakceptowanym przez innych jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wiele, czasem nawet zbyt wiele, żeby tylko móc wpisać się w schemat osoby atrakcyjnej, a ten na przestrzeni lat bardzo się zmienia. Zupełnie tak jak moda na sukienki, spodnie czy buty. Dziś chcemy to mieć, ale w następnym sezonie chętnie wymienimy to na coś innego.

 

 

Osoby, które swoim wyglądem odbiegają od schematu, jaki narzucony zostaje przez większość społeczeństwa często czują się wykluczone, czy wyśmiewane. Ale czy tylko im jest w tej sytuacji trudno? Co z osobami, które ślepo podążają za modą na określony „ideał piękna”, który jak już wiemy zmienia się dość często? Takim osobom z pewnością również nie jest łatwo, bo czy można być naprawdę zadowolonym z siebie nie mając szansy na odnalezienie swojego własnego stylu i sposobu na życie?

 

 

Osiągnąć w czymś (również we własnym wyglądzie) perfekcję nie jest proste, a właśnie do bycia perfekcyjnym obecnie dąży mnóstwo ludzi, niekoniecznie młodych, bo w każdym wieku. Poprzez portale społecznościowe pozwalamy niemal każdemu na to, aby w pewien sposób uczestniczył w naszym życiu i nas poznał, dlatego chcemy być postrzegani od jak najlepszej strony. Nie pokazujemy swoich niedoskonałości, ale wprost przeciwnie – swój perfekcjonizm. Co może to ułatwić? Photoshop, filtry, kadrowanie, pokazywanie się z odpowiedniego profilu w odpowiedniej pozycji, idealny makijaż i włosy ułożone przez fryzjera, do czego się nie przyznajemy i uparcie twierdzimy że to zdjęcie rozczochranej fryzury zaraz po przebudzeniu.

 

 

Dzieci w Internecie

 

 

Obecnie już nie tylko my – dorośli pokazujemy się w Internecie dla uzyskania jak  największej liczby polubień. Wciągamy w to również nasze dzieci, które w ten sposób od najmłodszych lat uczone są tego, że zawsze muszą dobrze wyglądać, odpowiednio się zachowywać i nie zakładać koszulki w kratkę do spodenek w paski, nawet jeśli bardzo chciałyby to zrobić. Dla każdego rodzica jego dziecko jest piękne i wspaniałe, ale poddając je publicznej ocenie musimy liczyć się z tym, że pojawią się również słowa krytyki. Być może od innego rodzica, który z kolei swoje dziecko uważa za najpiękniejsze. Czy naprawdę musimy robić to sobie i swoim dzieciom?

 

 

Dziecięce blogi modowe powstały kilka lat temu i ich popularność z biegiem lat nie spada. O czym one są i po co są prowadzone? Z pewnością taki blog nie był pomysłem dziecka, które o jego istnieniu bardzo często (a w przypadku małych dzieci zawsze) w ogóle nie wie. Jaką więc rolę pełnią na nich dzieci? Zazwyczaj są one tworzone przez mamy, dla których taki blog jest pasją, miejscem pracy oraz niejednokrotnie źródłem utrzymania. Ale czym taki blog jest dla dziecka?

 

 

Musimy pamiętać, że coś co już raz zaistniało w Internecie zostanie w nim na zawsze. A jak już wiemy moda się zmienia i o ile dzieci zawsze wyglądają ładnie, to nie znaczy, że kiedyś będą chciały oglądać się na zdjęciach, które umieszczamy w Internecie.

 

 

Przyjemnie jest oglądać zdjęcia ślicznych i modnie ubranych zdjęć dzieci, ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się czym taka sesja zdjęciowa jest dla nich? Być może są od zawsze przyzwyczajone do przebieranek i pozowania przed obiektywem. Może nawet sprawia im to przyjemność. Ale czy na pewno i czy zawsze? Jeśli prowadzenie takiego bloga jest dla mamy sposobem na życie i zarabianie, to oznacza, że nie tylko ona pracuje. Pracuje również jej dziecko. Przebiera się, pozwala odpowiednio uczesać, a może nawet i przypudrować nos, żeby wyglądał lepiej w odpowiednim świetle. Nie wszystko co ładnie wygląda musi być wygodne, o czym wiedzą zwłaszcza kobiety. I to my kobiety zazwyczaj zmuszamy dzieci do tego, aby ładnie wyglądały i słodko się uśmiechały często wbrew ich chęciom. Dlaczego? Żeby dziecko pięknie się prezentowało. 

 

 

Naturalna niedoskonałość

 

 

Kanony urody są jak najbardziej rzeczywiste, ponieważ z pewnością istnieje wiele ludzi, którzy mogą się w nie wpisać, ale nie oszukujmy się – dla wielu osób są one nierealne do osiągnięcia. Nikt z nas nie chce być gorszym od innych, dlatego uparcie gonimy za wykreowanym przez media oraz największe korporacje (zwłaszcza z branży modowej lub kosmetycznej) perfekcyjnym wizerunkiem. Coraz rzadziej widzimy piękno w tym, co jest naturalnie niedoskonałe.

 

 

To zupełnie normalne, że chcemy dobrze wyglądać. Pozytywny stosunek do własnego ciała jest bardzo ważny w życiu każdego człowieka i jest jednym z fundamentów prawidłowego życia psychicznego. Niejednokrotnie jest jednak tak, że to jak sami siebie postrzegamy ma dla nas mniejsze znaczenie niż to, jak postrzegają nas inni. Możemy akceptować swój krzywy nos, odstające uszy lub kilka dodatkowych kilogramów, ale czy nasze najbliższe otoczenie również je akceptuje? To pytanie wielu osobom może spędzać sen z powiek. Ale czy słusznie? Być może z takimi samymi problemami zmagają się osoby, które dla nas stanowią ideał piękna?

 

 

Zapewne są osoby, które kochają siebie i swoje ciało bezgranicznie i nie widzą w nim żadnych wad, ale chyba nie ma ich zbyt wiele. Nikt nie jest doskonały, nie ma osoby, która wyglądałaby idealnie, bo to co podoba się jednej osobie nie musi podobać się drugiej. Do jakiego ideału więc dążymy?

 

 

 

 

Autor: Agata Ząbek

Kult piekna – nowa religia naszych czasow